sobota, kwietnia 23, 2011

Start przy zachodzącym słońcu...

...czyli Ela i Karol ruszają na Gardę!
Pomysł który powstał prawie rok temu w ciemnym, zimowym i nudnym dniu właśnie zaczął być realizowany. Nie przestraszyły nas deszczowe prognozy i jadąc 70km/h zmierzamy ku krainie wielkich gór i jezior. Za nami ochoczo bierzy Aurora. Trzymajcie za nas kciuki, ślijcie prognozy. Do usłyszenia w kolejnym poście!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz