sobota, marca 26, 2011
Dzięń 6. - syndrom dnia ostatniego
Dzień 5. - stary dobry Lijak
czwartek, marca 24, 2011
Bassano - dzień 4.

wtorek, marca 22, 2011
Bassano - dzień 3. - patologia ;P
poniedziałek, marca 21, 2011
Bassano - syndrom dnia drugiego

niedziela, marca 20, 2011
Bassano - dzień 1. - chłosta!
sobota, marca 19, 2011
Italy, Slovenia here we come!

wtorek, marca 15, 2011
niedziela, marca 13, 2011
Wzór weekend!
czwartek, marca 10, 2011
Pierwsze wietrzenie nowych glajtów
niedziela, marca 06, 2011
środa, marca 02, 2011
Wzorowy ODT*, czyli Pyragliding i F2L na Srebrnej
Decyzja o wzięciu UNŻ i wypadzie na na południe była strzałem w dziesiątkę! Kominiarz sam dał sobie wolne i w 2-osobowym składzie, „punkt” 5.30 rano ruszyliśmy poszukać pierwszego porządnego żagla w tym sezonie. Jazz’ik sprawnie pokonał 260km trasy (Wrocław – 45 min w korkach) i o 10.oo zameldowaliśmy się na miejscu.
Prognozy mówiły, że już od rana ma być 4-6m/s - na startowisku byliśmy pierwsi :P O dziwo wiało tylko na stracie, ale na tyle mocno , że postanowiliśmy od razu odpalić. Kilka halsów i… lądowanie w połowie górki… Kurna, znowu?!? Pakowanie i rozgrzewający spacerek pod górę. W międzyczasie dotarło już kilku innych zwabionych słońcem i prognozami pilotów. Tym razem postanowiliśmy poczekać na zające J Sms od Isia tylko potwierdził prognozy – wiatr się ustabilizował i mimo mocnej północnej odchyłki, kolejne skrzydła na stałe zagościły na niebie.
Odpaliliśmy po raz drugi i… wylądowaliśmy jakieś 4 godziny później J Żagiel wzór – wiatr odkręcił się na czyste NE. Do tego pierwsze ślady termiki (kilka kłaków na bezchmurnym niebie). Seba ochoczo zapuszczał się na prawo i na lewo. Mi udało się liznąć minimum z pierwszego taska Paralotniowego Pucharu Srebrnej Góry - niestety źle wklepałem punkt lądowania ;P Jest co poprawiać J
Latanie do upadłego, spiral i łośoverów do woli J Sporo fajnego materiału się nagrało – filmik wkrótce…